Aktualności

        • Wyprawa po zdrowie
          • Wyprawa po zdrowie

            Puchar dla naszej szkoły w XV wyprawie po zdrowie pod hasłem: „ŻYJ ZDROWO, ŻYJ BEZPIECZNIE

            Puchar, liczne nagrody, ognisko z kiełbaskami, a nade wszystko nauka, integracja i wspaniała przygoda to wrażenia z imprezy, w której uczestniczyli uczniowie klasy  VI naszej szkoły w sobotę 18 październik 2014r.

            Impreza odbywająca  się w ramach Ogólnopolskiej Kampanii „ZACHOWAJ TRZEŹWY UMYSŁ” zorganizowana była przez Uczniowski Klub Sportowy „Jedynka” oraz Ośrodek Kuratorski w Bychawie.
            Wszystko odbywało się  w Dąbrowie nad Zalewem Zemborzyckim, a więc w klimacie niewątpliwie  sprzyjającym zdrowiu i dobremu samopoczuciu. Atmosferę wykorzystała nasza drużyna, która mimo „13-stki”(numer zespołu) zajęła I miejsce w kategorii szkół podstawowych, a rywalizacja była duża.
            Nasi uczniowie musieli pokonać  trasę przez las,  7 stacji z różnymi zadaniami, które sprawdzały zręczność i specjalistyczną wiedzę z problematyki prozdrowotnej.
            Na koniec uczniowie  musieli utworzyć prawidłowe hasło.
            Trzeba przyznać, że konkurencje wymagały sprytu, odwagi oraz fachowej  wiedzy, ale nasi uczniowie pod opieką nauczycieli Pani Beaty Chmielowiec i Anny Piechockiej poradzili sobie doskonale. GRATULUJEMY!!!
            Do naszej wyprawy po zdrowie dołączyła dyrektor szkoły pani Bogumiła Rosołowska, która uczestniczyła w podsumowaniu tego turnieju.
            Dziękujemy organizatorom imprezy za świetną zabawę, a uczestnikom życzymy aby hasło, które utworzyli nasi uczniowie „Kto nie pije i nie pali zdrowym życiem niech się chwali” wcielali w życie.

            A oto nasze przeżycia w obiektywie ►►►

          • Życzenia z okazji Dnia Nauczyciela

            Drodzy Nauczyciele,

            z okazji Dnia Edukacji Narodowej składamy Wam najserdeczniejsze podziękowania i słowa uznania za niezwykle trudną i odpowiedzialną pracę dydaktyczno-wychowawczą.

            W tym szczególnym dniu życzymy powodzenia w życiu osobistym oraz aby wszystkie działania podejmowane w pracy zawodowej były uwieńczone sukcesem.

            Dziękujemy!

            Samorząd Uczniowski

        • Rowerem do Bychawy
          • Rowerem do Bychawy

            13 października 2014r. uczniowie klasy V pod opieką wychowawcy Zbigniewa Maksima oraz Pani Barbary Pawlak wyruszyli na wycieczkę rowerową.

            Trasa do Bychawy prowadziła, chyba najciekawszą, częścią szlaku "Dolina Kosarzewki". Jechaliśmy doliną obok rzeki Kosarzewki, na odcinku gdzie rzeka meandruje. Po jednej stronie mieliśmy równinę, a po drugiej dość wysoką skarpę. Niesamowite widoki, szumiąca czysta woda i świeże powietrze z nadwyżką rekompensowały niedogodności poruszania się nierówną polną drogą. Po pięciu kilometrach jazdy dotarliśmy do Bychawy, a dokładnie do oczyszczalni ścieków.

            Czekała nas tam niezwykle interesująca lekcja z zakresu edukacji ekologicznej. Kierownik oczyszczalni w ciekawy sposób przedstawił nam proces oczyszczania ścieków - poznawaliśmy kolejne etapy oczyszczania zwiedzając odpowiednie strefy oczyszczalni: punkt zrzutu ścieków, strefa oczyszczania mechanicznego, strefa oczyszczania biologicznego, zbiorniki do fermentacji osadu. Byliśmy pod dużym wrażeniem, gdy na końcowym etapie zobaczyliśmy efekt pracy oczyszczalni - czysta woda, na oko niczym nie różniąca się od tej z kranu, odprowadzana do rzeki.

            Kolejnym etapem naszej wycieczki były położone w odległości 500 m od oczyszczalni ruiny renesansowego zamku - pałacu.

            Zwiedzanie ruin rozpoczęliśmy od ... pieczenia kiełbasek na ognisku (była już późna pora obiadowa i każdy chętnie zgodził się na taki początek zwiedzania).

            Po posiłku wysłuchaliśmy krótkiej historii tego miejsca. Zamek został wybudowany w I połowie XVII wieku przez ówczesnego właściciela Bychawy - Mikołaja Pileckiego. W pierwszej połowie XVIII wieku, gdy właścicielami byli Stoińscy zamek został przebudowany i rozbudowany. Prawie do końca XIX wieku zamek - pałac był zamieszkały (ostatnimi mieszkańcami byli Duniewscy).

             

            Rysunek Andriolliego przedstawiający zamek z 1868 roku

            Do dzisiaj zachowały się jedynie fragmenty ścian pałacu – ściana zachodnia z przyległymi do niej alkierzami i fragmentami ścian działowych, ściana południowa między alkierzem południowo-zachodnim a narożnikiem ryzalitu południowego oraz część alkierza południowo-wschodniego, w którym widoczne są ślady ośmiobocznego pomieszczenia w dolnej kondygnacji (to być może zamkowa kaplica). Ponadto zachowały się fundamenty portyku od strony północnej.

            Z zamkiem bychawskim związana jest legenda. Legenda o białej damie, którą to wczesnym świtem spotykają wędkarze i grzybiarze.

            (przedstawiony poniżej opis legendy został zapożyczony z gazety Głos Ziemi Bychawskiej)

            Pewnego czerwcowego ranka, wczesnym i bladym jeszcze świtem, pan Jan wsiadł na rower, zaopatrzony w wędkę i wędkarskie oprzyrządowanie, z zamiarem wyruszenia nad zalew. Liczył tego dnia na dobre „branie”. Chcąc jak najszybciej zająć swoje upatrzone wcześniej miejsce nad wodą, postanowił skrócić sobie drogę przez ruiny. Gdy znalazł się na wzgórzu, do uszu jego doszły dziwne odgłosy; coś jakby tupot nóg, szmer rozmów, śmiechy, no i ta dziwna niedzisiejsza muzyka, płynąca gdzieś spod ziemi. Czy może od ruin? Zsiadł z roweru, nadsłuchując i usiłując iść. Wtem stanął jak wryty, sparaliżowany strachem. Drogę zastąpiła mu świetlista zjawa kobiety. Okręcała się wokół niego i pląsała wyciągając ręce w geście zapraszającym do tańca. Pan Jan nie należał do strachliwych i zawsze z lekceważeniem traktował opowieści o duchach, tym razem jednak oblał się zimnym potem. Gdy tylko próbował wyminąć zjawę, ta zagradzała mu drogę, wyginając się w dziwnym tańcu. Zebrał się wreszcie na odwagę, postanowił wsiąść na rower i szybko stąd uciekać. Wtem jakaś nadludzka siła uniosła go w górę i... z wysoka cisnęła wprost do zalewu. A od ruin niosło się za nim echo perlistego śmiechu kobiecego - z odcieniem złośliwości.

            Innym razem, a zdarzyło się to jesienią, w porze prawie jeszcze nocnej, gdy budził się mglisty wrześniowy poranek. Zamiłowany grzybiarz Andrzej szedł w stronę lasu Budnego, pogwizdując. Marzył dziś o dobrym, przyrządzonym przez młodą żonę sosie grzybowym na obiad. Gdy znalazł się na wzgórzu w pobliżu ruin, doznał tych samych wrażeń słuchowych i wzrokowych co pan Jan. Ale jego urzekła ta dziwna lecz i porywająca, skoczna muzyka, w takt której nogi same odnalazły zharmonizowany z nią rytm i krok. I wtedy poczuł się dziwnie, stracił poczucie rzeczywistości i jak gdyby przeniósł się w inny wymiar czasu. Nie spłoszył się więc, gdy tak tańcząc i zmierzając w swoją stronę usłyszał szelest kobiecej sukni i zauważył, że jakaś biała postać przemknęła obok. Mgły tańczą – pomyślał. Pląsając i obracając się w tańcu, zszedł bezpiecznie ze wzgórza na ścieżkę. A wtedy, o dziwo! Stoczył się za nim z góry, wprost pod nogi, koszyk na grzyby, który upuścił, w chwili gdy dał się porwać magicznej muzyce. Ale co to? Kabłączek był przewiązany małą błękitną wstążką... A co słyszał na pożegnanie? – perlisty śmiech kobiecy. Serdeczny i bez cienia złośliwości.

            Nam, w godzinach popołudniowych, biała dama nie mogła się ukazać.

            Ostatnie chwile przed wyjazdem wykorzystaliśmy na wspólną zabawę w ruinach.

            Do Bychawki dotarliśmy w godzinach popołudniowych – trochę zmęczeni, ale bardzo zadowoleni. Pogoda dopisała nadzwyczajnie i po drodze mogliśmy podziwiać uroki złotej polskiej jesieni oraz delektować się jesiennym słońcem.  Już teraz planujemy powtórzyć wyprawę rowerową wiosną.

            Zdjęcia z wyprawy  ►►►

        • Pora na pieczenie ziemniaków
          • Pora na pieczenie ziemniaków

            Czy ktoś jeszcze pamięta zapach ziemniaków pieczonych jesienią na ognisku?
            I ten smak – niezapomniany! 

            10 października 2014 r. postanowiłyśmy przybliżyć uczniom  naszej szkoły tak popularny kiedyś na wsi zwyczaj pieczenia ziemniaków. 
            Zwyczaj zapomniany, ale babcie, a może rodzice niektórych naszych uczniów pamiętają, że w czasie „wykopków” w pole wychodziły całe rodziny, nawet z małymi dziećmi, zabierając ze sobą całodzienne wyżywienie. Ziemniaki kopano ręcznie, a z czasem kopaczką konną. Każdy zbieracz miał inne zadanie. Jedni wykopywali ziemniaki, inni zbierali i wkładali je do koszy, worków lub wiader, drudzy odnosili pełne wiadra i wysypywali na małe kopce, które potem okrywano ziemniaczanymi łodygami tzw. kartoflankami lub naciną.
            Następnego dnia konie ciągnęły załadowane ziemniakami wozy do przydomowych ogrodów, gdzie składowano je do wcześniej wykopanych w ziemi dołów i kopcowano. 

            Ale najmilszym i najbardziej wyczekiwanym momentem dnia było rozpalanie ogniska, wrzucanie do niego własnoręcznie zabranych ziemniaków i uczta.

            Pomysł z pieczeniem ziemniaków okazał się strzałem w dziesiątkę – rodzice przynieśli kartoflanki, pomogli rozpalić ognisko, dzieci przyniosły ziemniaki – niektóre podobno zebrane własnoręcznie.  

            I było jak za dawnych czasów -   przepiękna słoneczna pogoda, babie lato,  dym i niepowtarzalny zapach. Były również zabawy (sadzenie ziemniaków na wyścigi,  skoki w workach),  były  śpiewy przy ognisku i na koniec - uczta. 
            Początkowo dzieci dziwiły się, że mają jeść czarne, spalone kulki, ale po chwili przekonały się, że to co najsmaczniejsze znajduje się w środku. 
            A na zakończenie, patrząc na naszych  uczniów, ogłosiłyśmy konkurs na najbardziej umorusaną buzię, i naprawdę trudno było wyłonić zwycięzcę, bo wszyscy byli fantazyjnie ubrudzeni. 
            I proszę nam wierzyć tego smaku i zapachu, mimo że minęło dużo czasu od prawdziwych „wykopków” z naszego dzieciństwa – nigdy się nie zapomina. 
            Zachęcamy wszystkich do powracania dawnych tradycji i zwyczajów  z dzieciństwa rodziców czy dziadków

             

            Beata Chmielowiec, Jolanta Maksim, Krystyna Jagiełło 
            (nauczycielki edukacji wczesnoszkolnej)

            Zdjęcia z zabawy ►►►

          • Wywiadówka

            Informujemy, że w dniu 20 listopada 2014 r. (czwartek) odbędzie się zebranie z rodzicami.

            Początek zebrania: sala gimnastyczna  godz. 17.00

            Zapraszamy!

          • Inauguracja roku szkolnego 2014/15

            Czekaliśmy, czekaliśmy i ... doczekaliśmy się.

            W poniedziałek, 1 września, rozpoczynamy Rok Szkolny 2014/15.

             

            Rozpoczęcie przebiegać będzie według następuującego porządku:

            8.30 - zbiórka uczniów, rodziców, nauczycieli przed szkołą.

            8.45 - przemarsz ze sztandarem szkoły na Mszę św. do kościoła.

            9.00 - Msza św.

            ok. 10.00 - złożenie kwiatów, zapalenie zniczy przed pomnikiem, na grobie Nieznanego żołnierza, na grobie patrona szkoły - Kajetana Koźmiana.

            10.30 - rozpoczęcie roku szkolnego w sali gimnastycznej

            11.00 - spotkania uczniów i rodziców z wychowawcami klas.

            Zapraszamy do wspólnej modlitwy oraz udziału w uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego.

             

            Zdjęcia z rozpoczęcia roku szkolnego ►►►

          • 3 maja

            U schyłku XVIII wieku Polska zaczęła się budzić do nowego życia. Konstytucja majowa miała stać się fundamentem pod budowę nowoczesnego i silnego państwa polskiego.

            To za sprawą tego dokumentu miało dojść do istotnych zmian ustrojowych . Jak na owe czasy ustawa była niezwykle postępowa. Zakładano w niej likwidację tak zgubnych praw jak: liberum veto, wolna elekcja (po Stanisławie Auguście Poniatowskim mieli panować władcy z dynastii saskiej).

            Nie spodobało się to grupie magnatów polskich, którym obojętne były losy Ojczyzny i państwom sąsiednim, szczególnie Rosji.

            Niedługo cieszono się dziełem Sejmu Czteroletniego. Przedstawiciele opozycji magnackiej, którym nie podobała się utrata przywilejów min. Stanisław Szczęsny Potocki, Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski podpisali w Petersburgu 27 kwietnia 1792 roku akt konfederacji, który potem ogłosili w miasteczku Targowica na Ukrainie 14 maja 1792 roku. Celem konfederacji było obalenie postanowień Konstytucji 3 Maja. W wyniku zdrady i obcej przemocy doszło do wojny w obronie Konstytucji 3 Maja. Wojska rosyjskie 18 maja 1792 roku przekroczyły granice Rzeczypospolitej.

            Pomimo stawiania oporu wojskom rosyjskim, zwycięstwa księcia Józefa Poniatowskiego 18 czerwca pod Zieleńcami i bohaterskiej walki Tadeusza Kościuszki 18 lipca pod Dubienką, król Stanisław August Poniatowski przystępuje do zdrajców z Targowicy i wydaje rozkaz zaprzestania działań wojennych.

            Wkrótce następują kolejne rozbiory Polski i w 1795 r. Polska ostatecznie została wymazana z map Europy i świata. Następuje tragiczny dla Polaków, trwający 123 lata okres, okres zniewolenia przez zaborców: Rosję, Austrię i Prusy.

            Pomimo całkowitej utraty niepodległości Polacy nie zapominali o swej historii, bohaterach narodowych, kultywowaniu tradycji. Pamięć o wydarzeniach trzeciego maja zaczęła narastać po 1815 roku. W trzydziestą drugą rocznicę uchwalenia konstytucji (1823 rok) piętnastoletni uczeń gimnazjum w Wilnie Michał Plater napisał na tablicy "Vivat Konstytucja Trzeciego Maja". Paru kolegów dopisało jeszcze poniżej następujące słowa: "Jak słodkie wspomnienie dla nas rodaków, lecz nie masz, kto by się o nią upomniał".

            Fakt ten spowodował falę represji rosyjskiego zaborcy. Prześladowania skierowano przeciw młodzieży.

            W stulecie uchwalenia dokumentu trzeciego maja w 1891 roku odbyły się liczne obchody na terenie Galicji (zabór austriacki). Hucznie świętowano sto trzynastą rocznicę w Sanoku (1904 rok). Miejscowa młodzież zebrała się na terenie istniejącego do dziś parku. Uczniowie sanockiego gimnazjum śpiewali patriotyczne pieśni. Obchody zamknięto przemarszem pod pomnik Tadeusza Kościuszki.

            Dopiero po odzyskaniu w 1918r. niepodległości rocznica ta mogła być należycie świętowana. Zgodnie z Uchwałą Sejmu z 29 IV 1919 dzień trzeciego maja stał się świętem państwowym, wolnym od pracy.

            W roku 1939 – zaledwie 21 lat po odzyskaniu niepodległości – dokonuje się kolejny rozbiór Polski – tym razem zaborcami są Niemcy i Rosja Sowiecka.

            Po wyzwoleniu Polski spod okupacji hitlerowskiej rocznica nie zyskała poparcia – ponoć polskich – władz. Trzeci Maj ustąpił miejsca Świętu Pracy.

            Święto Trzeciego Maja nie zostało jednak bezpowrotnie zapomniane. Po istotnych zmianach politycznych –odejściu od władzy komunistów –nowe władze zdecydowały o jego przywróceniu w roku 1990.

            Obecnie Trzeci Maj zajął należne mu miejsce w naszej historii – zaraz po Jedenastym Listopada. Święto przypomina nam wysiłki patriotów, którzy podjęli trud reformowania państwa chylącego się ku upadkowi. Dostarcza nam też wiele wzorów i wartości do naśladowania, daje przykłady właściwych zachowań patriotycznych.

            Pamiętamy dziś o tym, składamy hołd i naszą wdzięczność tym, którzy dwieście dwadzieścia trzy lata temu z takim bohaterstwem i poświęceniem, z nadzieją i zapałem walczyli o życie i kształt naszej ojczyzny - również dla nas.

             

            Dla upamiętnienia rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja wywieśmy flagi państwowe.

             

          • Życzenia Wielkanocne

             

             

             

             

            Niech Zmartwychwstanie Pańskie
            napełni nas spokojem i wiarą,
            da siłę w pokonywaniu trudności,
            napełni nas cierpliwością,
            pozwoli patrzeć w przyszłość z ufnością na lepsze jutro....

             

             

          • Rekrutacja

            NOWE ZASADY NABORU DO ODDZIAŁU PRZEDSZKOLNEGO
            ORAZ
            PIERWSZEJ KLASY SZKOŁY PODSTAWOWEJ

            Nowelizacja ustawy o systemie oświaty określiła nowe zasady naboru do przedszkoli (oddziałów przedszkolnych) i szkół publicznych.

            Informacje na temat nowych zasad znajdą Państwo w Menu Rekrutacja.